
oraz przedstawicielami wojska. Problem, to wojskowe samochody jeżdżące na poligon, zbyt małymi wiejskimi drogami, przez co dochodzi do wielu niebezpiecznych sytuacji dla mieszkańców. Póki co, wszelkie pisma monitujące wysyłane do Ministerstwa Obrony Narodowej, pozostają bez odpowiedzi. Mówi Karol Stasik, starosta bolesławiecki