Nawet 25 lat pozbawienia wolności grozi byłemu wiceprezydentowi Wałbrzycha Mirosławowi B., któremu prokuratura zarzuca wyłudzenie wielotysięcznej dotacji ze środków europejskich.
– Działając od listopada 2016 do marca 2018 wyłudzić miał ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego dotację na łączną kwotę 24 800 zł. Podejrzany wykorzystać miał do tego dane firmy założonej przez swojego znajomego i na te dane otrzymał wskazaną dotację, bez jego wiedzy zgody – mówi rzecznik prokuratury Okręgowej w Świdnicy Tomasz Orepuk.
Mirosław B. nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów, jednak dowody prokuratorskie wskazują jednoznacznie jego winę:
– Prokuratura uzyskała opinię biegłego w zakresie pisma ręcznego i dokumentów stwierdzającą jednoznacznie, że na kwestionowanych dokumentach za właściciela firmy podpisał się Mirosław B. – komentuje rzecznik prokuratury.
Przesłuchany w charakterze podejrzanego Mirosław B. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień. Według opinii śledczych, najbardziej obciążający Mirosława B. czyn to podrobienie weksla, traktowane przez prawo na równi z podrobieniem pieniędzy.
– Starając się o dotację Mirosław B podrobił ponad dwadzieścia dokumentów, weksel in blanco i deklarację wekslową. Za ten czyn grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 15 oraz kara 25 lat pozbawienia wolności.
Należący do Prawa i Sprawiedliwości Mirosław B. do 2010 roku był jednym z dwóch wiceprezydentów Wałbrzycha. Następnie przez dwie kadencje pozostawał radnym PiS. Zrzekł się mandatu radnego, przyjmując funkcję Prezesa Wałbrzyskiego Rynku Hurtowego.
