Wybieracie się na spacer do Zamku Grodno albo nad Jezioro Bystrzyckie? Możecie doświadczyć dość niecodziennego spotkania. Chociaż zbocza góry Choina, na której stoi zamek, pełne są zwierzyny dość pospolitej, to widok stada lam na ścieżce prowadzącej do zamkowych bram może zdziwić.
O egzotycznych zwierzętach widzianych w lasach w Zagórzu Śląskim słyszeliśmy niejednokrotnie od naszych czytelników. Postanowiliśmy sprawdzić te informacje i rzeczywiście, bez większego trudu udało nam się trafić i sfotografować to zwierzę zaledwie kilkadziesiąt metrów od głównej drogi. Informację potwierdził Grzegorz Sanik, przewodnik w Zamku Grodno:
Skąd południowo amerykańskie lamy w dolnośląskim lesie? Prawdopodobnie z mini zoo funkcjonującego przy znajdującej się kilkaset metrów niżej restauracji. Informację o tym potwierdza nadleśnictwo Świdnica. Rzeczniczka Nadleśnictwa Malwina Boncol ostrzega: Lamy choć oswojone, to jednak dzikie zwierzęta:
Zwierzęta są przyzwyczajone do ludzi i raczej mało płochliwe. Pamiętać jednak należy, że jak każde dzikie zwierzę mogą być nie tylko niebezpieczne, ale także źródłem chorób odzwierzęcych.Dlatego należy zachować ostrożność i dystans. To stosunkowo duże zwierzęta, które przestraszone mogą przewrócić człowieka, a dziecko, wyciągające w ich stronę rękę, ugryźć. Mówi Zastępca powiatowego lekarza weterynarii w Wałbrzychu, dr Sylwia Prokop:
Wielbłądowate, bo do takich zalicza się lama, są coraz powszechniej sprowadzanym gatunkiem nie w tylko w Polsce, ale i w Europie. Obecnie lamy i alpaki importowane są przede wszystkim z Wielkiej Brytanii. Rocznie do Polski importuje się ok. 200–300 zwierząt.
Sprawą zajmował się nasz wałbrzyski korespondent, Jacek Zych
