
Katastrofa budowlana w Wałbrzychu. Wczoraj wczesnym popołudniem zawaliła się część budynku po byłej fabryce porcelany Wałbrzych. Świadkowie twierdzili, że pod gruzami mogli być uwięzieni ludzie.
Miejsce katastrofy przeszukiwali strażacy i ratownicy z psami ze Specjalistycznej Jednostki Poszukiwawczo-Ratowniczej z Wałbrzycha:
Kto mógł przebywać w miejscu katastrofy? Świadkowie poza osobami bezdomnymi i złomiarzami wskazują młodzież:
Strażacy, w poszukiwaniu poszkodowanych, przerzucili w większości ręcznie kilkadziesiąt ton gruzu:
Po 8 godzinach pracy strażaków, o północy, w zawalonym obiekcie wciąż nie ujawniono ofiar.