Stara lokomotywa z 1927 roku z wagonem sypialnym, utknęła na dwa dni na stacji kolejowej w Kamiennej Górze. Dwóch maszynistów z Czech, z powodów proceduralnych, zmuszono do postoju na kamiennogórskiej bocznicy. Skład został przyciągnięty ze Słowacji do Jaworzyny Śląskiej na tegoroczną galę parowozów.
Jedna firma, mająca uprawnienia do przewozów międzynarodowych skład przyciągnęła, jednak nie zaplanowano powrotu. I tu zaczęły się problemy. Trzeba było bowiem znaleźć międzynarodowego przewoźnika, który odprowadzi lokomotywę do Czech. Na pomoc ruszyli miłośnicy kolei z Jaworzyny Śląskiej i już we wtorek 10.09.2019 skład przekroczył granicę w Lubawce.
Plusem tej kolejowej przygody był fakt, że przez dwa dni kamiennogórzanie mogli podziwiać ten blisko 100 letni cud techniki.
