
Z nieoficjalnych informacji wynika, że pochodzący w Warszawy 42-letni cyklista uderzył w drzewo i w wyniku poniesionych obrażeń zmarł. Pod uwagę brany jest także zawał serca, ponieważ kask był w całości a mężczyzna nie ma widocznych obrażeń. Miał poruszać się na rowerze elektrycznym przystosowanym do agresywnej jazdy. Mówi naczelnik Karkonoskiej Grupy GOPR Sławomir Czubak.
zdjęcie poglądowe