
Słoneczny i mroźny weekend oraz piękna zimowa aura przyciągnęła w góry tysiące turystów. Setki pozostawionych na poboczach aut praktycznie uniemożliwiało ruch i dojazd służbom ratunkowym. Najazd turystów był tak duży, że policja zdecydowała się ograniczyć, a często nawet zamknąć dojazd do najbardziej popularnych miejsc wędrówek.
JZ