
Wielkie emocje w Arenie Ostrów! Koszykarze Śląska Wrocław zdobyli brązowy medal mistrzostw Polski. W trzecim, decydującym meczu w "bańce" w Ostrowie Wlkp. pokonali po dogrywce Legię Warszawa 86:85 i wygrali rywalizację 2-1. Kluczową trójkę w dogrywce na 0,7 s przed końcem trafił Elijah Stewart. Mówi silny skrzydłowy wrocławian Aleksander Dziewa autor 18 pkt. 13 zbiórek i 2 asyst.
To 15. brązowy medal wrocławian, którzy są także 17-krotnymi mistrzami Polski. Ostatni raz Śląsk Wrocław cieszył się z medalu w 2008 (trzecie miejsce), warszawianie stawali na podium w 1969 roku (złoty medal).
Początek meczu lepiej układał się dla Legii, która po zagraniu Earla Watsona prowadziła 5:0. Później ta różnica urosła do 10 punktów dzięki trójce Lestera Medforda i kolejnej akcji Watsona. WKS Śląsk miał spore problemy w ofensywie, a drużyna z Warszawy to wykorzystywała i utrzymywała dużą różnicę na swoją korzyść. Po rzutach wolnych Jamela Morrisa po 10 minutach było 24:11. Kyle Gibson i Aleksander Dziewa w drugiej kwarcie zaczęli reagować na sytuację. Po zagraniu 2+1 tego pierwszego dość szybko wrocławianie zbliżyli się na pięć punktów. Po chwili do remisu doprowadził już Dziewa, a przewagę ekipie trenera Olivera Vidina dawał Mateusz Szlachetka. Teraz to Legia nie potrafiła dotrzymać kroku rywalom. Ostatecznie jednak dzięki trafieniom Lestera Medforda oraz Walerija Lichodieja pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 44:42.
W trzeciej kwarcie sytuacja zmieniała się właściwie co rzut. Bardzo ważnymi zawodnikami byli z jednej strony - Earl Watson oraz z drugiej Strahinja Jovanović. Żadna ekip nie potrafiła jednak zbudować większej przewagi. Ostatecznie dzięki rzutom wolnym Jakuba Karolaka i Dariusza Wyki po 30 minutach było 59:56. Również kolejna część meczu przyniosła spore emocje. Drużyna trenera Olivera Vidina potrafiła wychodzić na prowadzenie - było to możliwe dzięki trafieniom Kyle’a Gibsona. Niezwykle aktywny był też Aleksander Dziewa, a po akcji Jovanovicia wydawało się, że to WKS Śląsk ma zwycięstwo w kieszeni. Kluczową akcję 2+1 wykonał Karolak, a to oznaczało remis! Później rzutu na zwycięstwo nie trafił Medford, a to przyniosło dogrywkę.
W dodatkowym czasie gry kibice znowu zobaczyli wielkie emocje. Dzięki Nickolasowi Nealowi to Legia w pewnym momencie była bliżej sukcesu. Końcówka należała jednak do Elijaha Stewarta. Amerykanin najpierw trafił rzuty wolne, a po chwili trójkę na zwycięstwo! WKS Śląsk wygrał dzięki niemu 86:85 i zdobył brązowe medale EBL!
Legia Warszawa - WKS Śląsk Wrocław 85:86 (24:11, 20:31, 15:14, 17:20, d. 9:10)
Legia: Lester Medford 20, Walerij Lichodiej 20, Jamel Morris 10, Jakub Karolak 10, Earl Watson 10, Dariusz Wyka 6, Grzegorz Kamiński 4, Nickolas Neal 3, Grzegorz Kulka 2, Benjamin Didier-Urbaniak 0.
Śląsk: Kyle Gibson 18, Aleksander Dziewa 18 (13 zb), Ben McCauley 16, Strahinja Jovanović 13, Elijah Stewart 10, Mateusz Szlachetka 6, Ivan Ramljak 2, Michał Gabiński 2, Jan Wójcik 0, Szymon Tomczak 0.
stan rywalizacji: 2:1 dla Śląska Wrocław
źródło:plk.pl