105,8 FM | 106,7 FM | 90,9 FM Dolny Śląsk
20 kwietnia 2024 - sobota Imieniny: Czesława, Agnieszki, Mariana

TERAZ
NA ANTENIE

>>

Maciej Wowk

Teraz
gramy

>>

105,8 FM | 106,7 FM | 90,9 FM Dolny Śląsk
20 kwietnia 2024 - sobota Imieniny: Czesława, Agnieszki, Mariana

*** MUZYCZNE RADIO W CYFROWYM SYSTEMIE DAB+ W CAŁEJ POLSCE: * Warszawa: kanał 11B * Wrocław: kanał 12B, nadajnik na budynku Sky Tower * Katowice: kanał 10B, nadajnik na budynku Altus * Łodź: kanał 10C * Gdańsk: kanał 5C, nadajnik na budynku Olivia Star * Kraków: kanał 9A * w woj. małopolskim i podkarpackim: kanał 10B * woj. śląskie: kanał 5B z dwóch nadajników * Opole: kanał 10C * Szczecin: kanał 12B * Andrychów: kanał 8D ***                  

Breaking News
20 kwietnia 2024 - sobota | Imieniny: Kamila i Szymona | NAJLEPSZE HITY NA DZIEŃ DOBRY

1680350700

Sezon na podloty. Nie zabieraj, nie dokarmiaj!


Coraz częściej do gabinetów weterynaryjnych trafiają podloty – młode ptaki, stawiające swoje pierwsze kroki poza gniazdem. Błędnie postrzega się je jako porzucone i zagrożone. Nieświadomie zabierane są naturze i narażane są na ogromny stres, a nawet śmierć.

 „Ludzie zbierają z ziemi młode ptaki, podlotki. Zbliża się czas gniazdowania i odchowu młodych i część ptaków, szczególnie drapieżnych, takich jak np. sowy – ich sposób wychowu młodych polega na tym, że młode wychodzą z gniazda i kroczą po ziemi i są pod opieką rodziców. Rodzice je dokarmiają, a one na tej ziemi uczą się polować, uczą się latać. Wiele osób widząc takiego podlotka, myśli, że należy mu pomóc, że należy go zebrać z tej ziemi i udzielić mu pomocy – nic bardziej mylnego. Apelujemy by tego nie robić! Rodzice są tam i czuwają nad nim, a takie podlotki przywiezione do nas do lecznicy bardzo często ze względu na stres i problemy z przyjmowaniem pokarmu, po prostu umierają… Więc większe szanse mają w naturze, kiedy czuwają nad nimi rodzice”mówi lekarz weterynarii Dorota Węglińska.

W związku z tym, że wiosna i lato to czas, kiedy podloty opuszczają swoje gniazda, zaczynają trafiać do gabinetów weterynaryjnych. Interwencje te są NIEPOTRZEBNE, a wynikają wyłącznie z braku edukacji. Ptaki te, zebrane z ziemi, mają niewielkie szanse na przeżycie w niewoli.

„Nawet jeżeli on faktycznie wypadł z gniazda, bo jest słaby, to jest to też część natury. Natura eliminuje słabe osobniki. Pozwólmy tej natrze działać tak, jak działa od tysięcy lat i nie zbierajmy tych ptaków, ponieważ ich szansa na przeżycie w niewoli jest bardzo mała” – dodaje Dorota Węglińska.

W ciągu sezonu ludzie przywożą kilkanaście ptaków do gabinetu weterynaryjnego w Jeżowie Sudeckim. Przeżywalność to ok. 20%. Często gabinety weterynaryjne nie chcą się podejmować przyjmowania dzikiego ptactwa, bo opieka nad takim zwierzakiem jest wyjątkowo trudna.

„Opieka jest bardzo skomplikowana, ptaki się mocno stresują, jest duża śmiertelność ze stresu. Karmienie powinno być co parę godzin – jest to problematyczne w nocy. Często nie chcą jeść od ludzi, bo matka ma inny system karmienia. Większość weterynarzy nie przyjmuje dzikich ptaków, ponieważ są bardzo skomplikowane w leczeniu. Na terenie Jeleniej Góry i w okolicy myślę, że może dwa gabinety podjęłyby się opieki nad takim ptakiem. Istnieją specjalistyczne ośrodki, które zajmują się opieką nad takimi zwierzętami. Jeden znajduje się pod Bolesławcem, drugi w okolicach Jedliny i do takich specjalnych miejsc powinno się zawozić ptactwo, jeśli jest ranne„ – mówi technik weterynarii Agnieszka Chodniczak.

Warto zwracać uwagę na podlotki – by je chronić. Warto je również omijać, zwłaszcza jeśli nie są ranne – również w celu chronienia ich. Zabieranie podlotów z ziemi odbiera im możliwość nabywania umiejętności, dzięki którym zaczynają radzić sobie w swoim naturalnym środowisku.