
Kilka ton eternitu zawierającego rakotwórczy azbest zrzucono do drugiej, po Jaskini Niedźwiedziej, najdłuższej jaskini Dolnego Śląska. O tym, że są tam śmieci wiedziano od dawna, dopiero jednak kilka dni temu ujawniono wyniki badań pobranych z nich próbek. Te wstrząsnęły środowiskiem speleologów.
Jaskinia z Filarami - tak nazywana jest druga najdłuższa jaskinia na Dolnym Śląsku. Żeby do niej dotrzeć trzeba pokonać kilkaset metrów rzadko uczęszczaną ścieżką a następnie zejść w głęboki na kilkanaście metrów jar.
Trudny dostęp nie był przeszkodą przed zrzuceniem do niej ton śmieci. Kilka tygodni temu Patrol Jaskiniowy z Górnego Śląska pobrał próbki tego, co przez lata składowano w jaskini. Mówi Jerzy Jurczyński z Patrolu Jaskiniowego:
Po ujawnieniu raportu speleologów nadleśnictwo Kamienna Góra, na terenie którego znajduje się Jaskinia z Filarami, rekomenduje wstrzymanie się od jej eksploracji. Do końca tygodnia zapaść ma decyzja o całkowitym zakazie wstępu do niej. Wiosną leśnicy planują podjęcie próby jej oczyszczenia, chociaż operacja nie będzie łatwa.