
Materiał przygotował Paweł Zatoński.
Stella Lubomierz - GKS Warta Bolesławiecka 1-2
Pogoń Świerzawa - Cosmos Radzimów 0-0
Łużyce Lubań - Orzeł Wojcieszów 4-0
Gryf Gryfów Śląski - Victoria Ruszów 1-1
Hutnik Pieńsk - BKS Bolesławiec 0-2
Granica Bogatynia - Sparta Zebrzydowa 0-1
Lotnik Jeżów Sudecki - Piast Wykroty 1-2
TS Parzyce - Woskar Szklarska Poręba 0-3 walkower
W Lubomierzu spotkały się praktycznie najlepsze wiosną drużyny. Gospodarze musieli sobie co prawda radzić bez kontuzjowanego Mariusza Malarowskiego, ale grali u siebie – i faktycznie, to Stella rozpoczęła strzelanie, a raczej Machelski w 6.minucie meczu. Na odpowiedź Warty nie trzeba było długo czekać, bo kilka chwil później wyrównał Pełdiak. Stella może i prowadziła grę, ale ostateczny cios zadał lubomierzanom grający trener Warty – Kaliciak, znany m.in. z występów w GKS-ie Katowice.
Świerzawy nie trzeba już nikomu przedstawiać – spece od remisów kolejny raz zanotowali podział punktów. Tym razem u siebie – z Cosmosem Radzimów. W ostatnich dniach głośno było natomiast o trzech wiosennych wygranych meczach Świerzawy, które zweryfikowano jako walkowery. Na dziś pewne jest, iż klub zamierza się odwołać.
Dopiero drugie zwycięstwo wiosną zanotowali w ten weekend gospodarze z Lubania nad Orłem Wojcieszów. Łużyce rozbiły gości aż 4-0. Orła możemy porównać do Titanica, dla którego górą lodową okazała się jeleniogórska okręgówka.
Kibice Gryfa w tej rundzie nie mogą poczuć smaku zwycięstwa na swoim terenie. Bardzo blisko było w sobotę, kiedy Gryf za sprawą młodziutkiego Celucha otworzył wynik i czekał na potknięcia lidera z Ruszowa. Na nieszczęście gospodarzy Stefański wyrównał w końcówce spotkania i Victoria wywiozła punkt z Gryfowa. Warto odnotować, że Gryf jesienią pokonał w Ruszowie Victorię, a teraz pokazał, że nadal ma patent na lidera i postawił się gościom, ostatnie 30 minut grając w 10.
Hutnik Pieńsk to piłkarski ewenement. Wiosną nie wygrał u siebie nawet jednego spotkania i nie strzelił gola. Podobnie było i tym razem, bowiem BKS Bolesławiec wygrał w miasteczku nad Nysą dwa do zera po golach Puzio i Lisowskiego.
Sparta Zebrzydowa wiosną zadziwia tak samo jak Granica Bogatynia, z którą przyszło jej się mierzyć tym razem. Sparcie widmo spadku co tydzień zagląda w oczy, a Bogatynia plasuje się raczej w środku stawki. Tego dnia to jednak spartanie wygrali jednym golem i nadal dzielnie walczą o utrzymanie.
Lotnik Jeżów musiał przełknąć u siebie gorycz porażki, bo choć do przerwy prowadził z Wykrotami 1-0, to jednak ostatnie słowo należało do przyjezdnych, a konkretnie do Romana i Szydlarskiego – właśnie dzięki tym niezawodnym napastnikom Piast wywiózł spod Jeleniej Góry trzy punkty.
Liderem tabeli pozostaje Victoria Ruszów, a na pozycji wicelidera plasuje się Warta Bolesławiecka.