
Zdarzały mu się jednak też pomyłki i oby tak było i teraz bo dzisiaj obstawił że świętować będzie Senegal. Osiołek miał do wyboru miał trzy miski z marchewkami - jedna oznaczała zwycięstwo Polski, druga Senegalu a trzecia remis. I pierwszy wybór osiołka nie był dla nas korzystny. Tyle żartów. Posłuchajmy natomiast jak to widzi Włodzimierz Lubański jeden z najwybitniejszych polskich piłkarzy który niedawno gościł w Jeleniej Górze.